Taksówkarze apelują do ministra o zmiany w przepisach. Chodzi im o Ubera
19 stycznia 2017
Taksówkarscy związkowcy z sześciu miast, w których działa Uber, mobilizują ministra infrastruktury do zmian w prawie. Chcą wyeliminować szarą strefę i uregulować funkcjonowanie aplikacji do zamawiania przejazdów.
-Od marca w ministerialnych gabinetach leżą dwa projekty nowelizacji ustawy o transporcie drogowym, a firmy działające w szarej strefie rynku przewozu osób coraz śmielej omijają przepisy – alarmuje Paweł Kubas, przewodniczący taksówkarskiej sekcji NSZZ Solidarność ’80 w Krakowie. Wraz z kolegami złożył wczoraj w urzędzie wojewódzkim petycję do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka, by pilnie zajął się „uszczelnieniem przepisów” i zwiększył częstotliwość kontroli Inspekcji Transportu Zbiorowego. Propozycję zmian, wypracowaną przy udziale taksówkarzy wysłało do resortu m.in. miasto Kraków. Chodziło o podniesienie mandatu za jazdę bez licencji z 500 do 5 tys. zł i przeniesienie odpowiedzialności z firmy na kierowcę. – Karanie osoby wykonującej usługę, a nie przedsię biorcy, poprawiłoby ściągalność kar. Co z tego, że są nakładane sankcje, skoro od firm słupów nie da się wyegzekwować zapłaty? – pyta Kubas, który ma żal do ministra z Krakowa o brak zainteresowania sprawą. – Jako poseł deklarował pomoc. Rozumiem, że ma dużo obowiązków, ale za naszą sprawę nawet się nie zabrał – podkreśla. A poseł PO Józef Lasso ta, który inter pelował w sprawie taksówkarskiej sza rej strefy w ministerstwie i rozmawiał na ten temat zjego szefem, stwierdza: – Nie widzę u ministra Adamczyka żadnej woli, by coś w tej sprawie zmienić. Może to takie milczące przyzwo lenie dla działalności Ubera?
Od Szymona Huptysia, rzecznika ministra, słyszymy, że analizy w sprawie przewozu osób trwają. – Resort nie wyklucza zmian legislacyjnych. Wpływają do nas również propozycje uwzględniające wstępujące na rynku nowe zjawiska związane z rozwojem branży teleinformatycznej – zaznacza.
Na uporządkowanie kwestii nowoczesnych technologii, jak aplikacje do zamawiania przejazdów, zwraca uwagę także Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Obszar przewozów taksówkarskich powinien pozostać regulowany jak dotychczas. Konieczne jest jednak uporządkowanie legislacyjne innych form przewozów osobowych oraz działania platform internetowych i mobilnych – uważa. Taksówkarze są podobnego zdania, ale nie zgadzają się na funkcjonowanie rozwiązań oferujących usługi niezgodne z prawem, a za taką uważają produkt Ubera. – Większość aplikacji działa legalnie. Jedna, amerykańska, skutecznie omija nasze przepisy pod płaszczykiem innowacyjności – zwraca uwagę wiceprzewodniczący taksówkarskiej „S” w Krakowie Andrzej Badocha.