search
menu menu_open

Polska to sanatorium dla obcokrajowców? „Wystarczy pracować jeden dzień, żeby dostać emeryturę i dodatkowe bonusy”

7 maja 2024

– Każdej Europejce i Europejczykowi opłaca się przyjechać do Polski, popracować choćby jeden dzień czy jeden miesiąc i dzięki temu już w wieku 60 lat dostawać spore stypendia od państwa – mówi Tomasz Lasocki, doktor nauk prawnych z Wydziału Prawa UW.

Czy powinniśmy podwyższyć wiek emerytalny Polaków?

TL: Jesteśmy jedynym państwem, które nie jest w procesie zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Zdecydowanie powinniśmy podwyższyć wiek emerytalny, ponieważ jeśli tego nie zrobimy, coraz więcej osób (dwóch na trzech emerytów urodzonych od lat 80.) będzie dostawało minimalne emerytury. Proces podnoszenia wieku można rozłożyć na etapy. Np. najpierw do poziomu 63 lata, a w drugim etapie zrównać.

Dlaczego Polacy nie chcą podniesienia wieku emerytalnego?

TL: Debata publiczna została zawojowana przez narrację partii, której jądro elektoratu, osoby w wieku 60+, niekiedy zupełnie nieracjonalnie obawiały się, że podwyżka będzie oznaczała odebranie im świadczeń. Jednocześnie ówczesny rząd nie kwapił się z prostowaniem tych wyobrażeń.

W 2017 roku podjęto strategicznie fatalną decyzję – przed którą oczywiście ostrzegano. Niestety, przez lata z dyskusji o wieku emerytalnym uczyniono totem polityczny. W konsekwencji nie ma partii, która odważyłaby się choćby stwierdzić, że to potrzebna zmiana. Przyjęła się za to wierutna bzdura o „pracy do śmierci”, a przecież żyjemy dużo dłużej niż 65 lat. Zegar tyka i jeśli sprawa nie zostanie załatwiona w ciągu kilku lat, to boom rodzony w latach 1975-1985 również nie zgodzi się na podwyżkę, a wówczas młodzi będą w liczebnej mniejszości.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna