search
menu menu_open

Przetargi: Firmy tracą na pustych umowach

21 czerwca 2018

Przetargi: Firmy tracą na pustych umowach

Niektóre kontrakty zawierane w przetargu nigdy nie są realizowane. Przedsiębiorcy pozostają w gotowości latami, po to, by ostatecznie nie sprzedać ani jednego produktu czy usługi



Do Federacji Przedsiębiorców Polskich trafia coraz więcej skarg biznesmenów na tzw. puste umowy. Są to kontrakty publiczne, w których albo w ogóle nie określono minimalnego pułapu zamówienia, albo też – gdy został on wskazany, jednocześnie wprowadzono klauzule o zrzeczeniu się roszczeń, gdy nie dojdzie ostatecznie do udzielenia zlecenia. Często są to umowy wieloletnie, w których zamawiający gwarantuje sobie praktycznie natychmiastową dostawę (np. w ciągu czterech godzin od złożenia zamówienia). Oznacza to, że przedsiębiorca przez cały czas musi mieć towar w magazynie znajdującym się w pobliżu miejsca hipotetycznej dostawy. Problem w tym, że do takiej dostawy nigdy nie dochodzi. Firma ponosi koszty związane z utrzymywaniem gotowości do realizacji zamówienia, a zysków z tego tytułu nigdy nie osiągnie.

– Najwięcej skarg na takie puste umowy zgłaszają dostawcy drobnego sprzętu medycznego, typu wenflony, strzykawki, i materiałów opatrunkowych. Szpitale zawierają kontrakty na dostawę tych materiałów, ale jednocześnie wpisują do nich klauzulę o zrzeczeniu się roszczeń, na wypadek, gdyby nic nie kupili – mówi Grzegorz Lang, ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej.


– W pewnym sensie rozumiem, że szpital chce się zabezpieczyć przed sytuacją , gdy dane produkty nie będą mu potrzebne. Niech to jednak robi zgodnie z prawem, np. zawierając umowę ramową. Wówczas wykonawca dokładnie wie, jakie są intencje zamawiającego. Inaczej wykonawca w praktyce zawiera umowę, która nakłada obowiązki wyłącznie na niego – przekonuje ekspert.

Więcej:

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/1143885,puste-umowy-w-przetargach-problemem-firm.html


Źródło: Gazetaprawna.pl