Emerytura dla matek czwórki dzieci a dyskryminacja ojców
8 stycznia 2019
Emerytura dla matek czwórki dzieci to nowy rodzaj świadczenia. Ma przysługiwać matkom czwórki dzieci, które ze względu na wychowywanie dzieci zrezygnowały z zatrudnienia bądź w ogóle go nie podjęły. Kobiety mogłyby otrzymać świadczenie uzupełniające po ukończeniu 60 roku życia. Zdaniem ekspertów nowa regulacja dyskryminuje w tym przedmiocie mężczyzn-ojców wychowujących czwórkę dzieci.
Mimo wielu głosów sprzeciwu resort rodziny, pracy i polityki społecznej utrzymał uprzywilejowanie matek przy ubieganiu się o rodzicielskie świadczenie uzupełniające.
Chodzi o przedstawioną jeszcze we wrześniu propozycję, wprowadzającą nowe świadczenie nazywane potocznie emeryturą dla matek czwórki dzieci. Projekt jest już po konsultacjach społecznych, teraz trafi pod obrady Rady Ministrów.
—————
W raporcie z konsultacji wskazano, że za utrzymaniem takiego zapisu przemawiają analogiczne zasady co do uprawnień ojca, obowiązujące w przypadku prawa do urlopu macierzyńskiego i zasiłków macierzyńskich. Argument ten nie przemawia jednak do ekspertów.
– Tam też jest to źle uregulowane, ponieważ sprawia, że ryzyko zatrudniania młodej kobiety jest dużo większe. Przede wszystkim jednak dysproporcje w zasiłkach nie usprawiedliwiają nierówności w zabezpieczeniu na starość – wskazuje dr Lasocki.
W podobnym tonie wypowiada się Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
– W ubezpieczeniach społecznych, podobnie jak w pozostałych dziedzinach, stosuje się zasadę niedyskryminacji. Stąd wątpliwości budzi to, że w najnowszej wersji projektu zachowano dodatkowe warunki ograniczające możliwość przyznania świadczenia uzupełniającego ojcom, które nie mają zastosowania w odniesieniu do matek – uważa ekspert.
Podkreśla jednocześnie, że chociaż można oczekiwać, że w praktyce zdecydowaną większość beneficjentów nowego świadczenia będą stanowić kobiety, to jednak projektowane przepisy – aby nie naruszać reguły równego traktowania – powinny odnosić się do osoby, która faktycznie w dominującym stopniu przyjęła na siebie obowiązki wychowawcze.