Test przedsiębiorcy zgubny dla gospodarki
16 maja 2019
Sama dyskusja o testowaniu firm wywołuje ogromne szkody – uważa Mariusz Korzeb, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Czy jednoosobowe firmy słusznie boją się testu przedsiębiorcy?
Mam nadzieję, że testu przedsiębiorcy w ogóle nie będzie. Ale jeśli rząd zdecyduje się na nowe regulacje, od których będzie zależało, czy ktoś jest przedsiębiorcą czy nie, to nie mogą one działać wstecz. Takie deklaracje padły z ust pani minister Czerwińskiej. Zresztą to, że nowe prawo nie może działać wstecz, to podstawowa zasada demokratycznego państwa prawa.
To, że ktoś ma jednego kontrahenta czy wystawia jedną fakturę, może przesądzać, czy jest przedsiębiorcą?
To bardzo zły i szkodliwy pomysł. Mamy swobodę działalności gospodarczej. Większość aktywności zawodowych może być realizowana i na etacie, i w ramach firmy. Wybór zależy od wielu czynników. Firma daje elastyczność, większą swobodę. To ważne zwłaszcza dla młodych, którzy nie chcą mieć szefa, korporacyjnych zasad i pracy od 9 do 17. Z kolei dla osób już doświadczonych, ale na kilka lat przed wiekiem emerytalnym, firma to zwyczajnie jedyny sposób na dalsze zarabianie na życie. W obu przypadkach jeden kontrahent nie musi oznaczać, że ktoś chce oszukiwać państwo czy oszczędzać na podatkach. Może to wynikać ze specyfiki branży, tego, że firma się dopiero rozwija, czy po prostu z wyboru samego przedsiębiorcy.
Więcej:
https://www.rp.pl/Firma/305169976-Test-przedsiebiorcy-zgubny-dla-gospodarki.html