Wciąż bardzo daleka droga do zrównoważonych zamówień
26 sierpnia 2020
Zatrudnianie pracowników na etat jest już wymagane w co piątym polskim przetargu. Zdaniem komentatorów dane te nie świadczą jednak o społecznej wrażliwości urzędników.
Zamówienia publiczne kiedyś postrzegano przez pryzmat możliwie oszczędnego wydatkowania pieniędzy, konieczności zapewnienia uczciwej konkurencji i przejrzystości. Od wielu lat przypisuje im się już jednak dodatkowe funkcje i głośno mówi o zrównoważonych zamówieniach. Zrównoważonych, czyli takich, które uwzględniają aspekty ważne dla społeczeństwa. Administracja publiczna może bowiem przy swoich zakupach wspierać grupy wykluczone, dbać o prawa pracownicze, ochronę środowiska czy innowacyjność.
—————
– Jego zastosowanie nie świadczy więc o społecznej wrażliwości zamawiających, a jedynie o realizacji wymogów ustawowych. Prawdziwe aspekty społeczne to dbałość o najsłabsze, defaworyzowane grupy społeczne wymagające szczególnej ochrony bądź wsparcia. Uwzględnienie aspektów społecznych w zamówieniu jest zależne jedynie od woli zamawiającego – zauważa
Sylwia Szczepańska, dyrektor ds. dialogu w Federacji Przedsiębiorców Polskich
.