Łukasz Kozłowski: Przekształcajmy OFE na równych warunkach [Opinia]
6 października 2020
Skutkiem pandemii COVID-19 było nie tylko zamrożenie aktywności w gospodarce, lecz również procesu legislacyjnego w parlamencie. Taki los spotkał m.in. nowelizację niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne. Wejście w życie uchwalonej już przez Sejm ustawy zatrzymała uchwała Senatu podjęta 13 marca, u samego progu lockdownu.
Później do tematu nie powrócono, co było całkowicie zrozumiałe, zważywszy na skalę ówczesnych zawirowań na rynkach finansowych, którą dobrze ilustruje fakt, że indeks WIG20 w ciągu zaledwie czterech tygodni stracił przeszło 35 proc. wartości.
Tym samym niesprzyjające okoliczności zewnętrzne po raz kolejny opóźniły przekształcenie OFE, które z systemowego punktu widzenia powinno było nastąpić już w ubiegłym roku, równolegle z pierwszym etapem wdrażania pracowniczych planów kapitałowych. II filar systemu emerytalnego z powodu zmian wprowadzonych w 2014 r. funkcjonuje dziś w formie, która w perspektywie długoterminowej nie jest możliwa do utrzymania. Na skutek domyślności przekazywania składek w ramach II filaru na subkonto prowadzone przez ZUS 85 proc. członków OFE nie zasila ich już nowymi środkami.