search
menu menu_open

FPP: Czy państwo jest gotowe na 2 miliony testów dziennie?

28 stycznia 2022

To oznacza 30 mld zł rocznie!

Federacja Przedsiębiorców Polskich skierowała do Marszałek Sejmu pismo z uwagami do projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19. Przy 14 mln zatrudnionych i testach raz na tydzień państwo musi zagwarantować 2 mln testów dziennie. Czy rząd jest w stanie zapewnić tyle testów? Czy budżet jest na to przygotowany?

Koszt wykonania testu antygenowego to 35,83 zł, zaś szybkiego testu RT-PCR 197,00 zł . Przyjmując, że 3% wykonywanych testów będą stanowić badania PCR (co odpowiada szacunkowej maksymalnej wydolności systemu), zaś resztę testy antygenowe – potencjalny koszt testowania sięgałby nawet 30 mld zł w skali roku.


Zaszczepieni bez ochrony

Projektowana ustawa całkowicie pomija szczepienia, które są najważniejszym sposobem ograniczania skutków epidemii – zwłaszcza śmiertelności i obciążeń w systemie ochrony zdrowia. Pominięcie statusu szczepienia w projektowanej ustawie sprawia, że cele wskazane w preambule nie zostaną osiągnięte. Przepisy dotyczące testowania nie zapewniają żadnej ochrony przed narażeniem się na kontakt z osoba zakażoną – testowanie raz na tydzień jest daleko niewystarczające i podnosi ryzyko zakażenia w zakładzie pracy.


Arbitraż wojewody to loteria

Projektowana ustawa przewiduje zadziwiającą konstrukcję odpowiedzialności na zasadzie ryzyka (w istocie loterię), rozpatrywanej w trybie administracyjnym na podstawie swobodnego uznania organu. Zgodnie z przepisami projektu ustawy zakażony pracownik, który podejrzewa, że zaraził się SARS-CoV-2 w pracy, zgłasza swoje „uzasadnione podejrzenie” pracodawcy, a ten – na podstawie listy pracowników, którzy nie okazali negatywnego testu w okresie poprzedzającym domniemaną datę zakażenia – przekazuje wniosek pracownika o wypłatę świadczenia odszkodowawczego wraz z listą do wojewody. Wojewoda w drodze decyzji określa osoby zobowiązane do zapłaty tego świadczenia i wysokość kwoty należnej od każdego zobowiązanego. Właściwie każdy element tej regulacji budzi fundamentalne zastrzeżenia.


Ustawa zaburza relacje pracodawca – pracownik

Aby zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem w miejscu pracy, pracodawcy powinni móc weryfikować status zdrowotny pracowników oraz osób związanych stosunkiem cywilnoprawnym. Natomiast nie do przyjęcia jest propozycja, aby pracodawcy musieli występować z roszczeniami przeciwko tym pracownikom, którzy są niezaszczepieni i spowodowali wzrost zachorowalności w zakładzie pracy – wśród współpracowników i osób trzecich. Występowanie z pozwami przeciwko pracownikom nie jest społecznie oczekiwanym kierunkiem rozwiązania problemu. To droga do eskalacji konfliktów w stosunkach pracy.


Testy nie chronią – chronią szczepienia

Polska jest pierwszym krajem na świecie, które walczy z epidemią za pomocą testów, a nie szczepień. To całkowita kapitulacja przed antyszczepionkowcami. Projekt ustawy w ogóle nie przewiduje skutków odmowy pokazania negatywnego wyniku testu, poza całkowicie losowym ryzykiem wysokich konsekwencji finansowych. Jeżeli prawodawca poszukiwał sposobu wyzwolenia presji na osoby unikające testowania, to obrał wyjątkowo złą drogę. Znacznie bardziej prawdopodobnym skutkiem projektowanej ustawy będzie skonfliktowanie pracowników.

Pracodawcy powinni mieć możliwość sprawowania rzeczywistej kontroli nad ryzykiem wystąpienia COVID-19 w zakładzie pracy przez weryfikowanie certyfikatów szczepień pracowników, gdyż odpowiadają za stan bezpieczeństwa i higieny pracy. Ponoszą wszelkie ryzyka związane z pracą – gospodarcze, socjalne, osobowe.

Zatem powinni mieć narzędzia do wypełniania podstawowego obowiązku w zakresie bhp, zgodnie z art. 207 Kodeksu pracy. Zatem, żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem w miejscu pracy, pracodawcy powinni móc weryfikować status szczepień pracowników przy wykorzystaniu instrumentów, które państwo w pełni im zapewni.