Zysk nie dla biednych i nie dla bogatych
19 lutego 2019
Na podniesieniu kosztów uzyskania przychodów zyskają najbardziej ci podatnicy, którzy nie skorzystali na zwiększeniu kwoty wolnej, a zarabiają poniżej średniej krajowej.
Na podstawie danych o liczbie podatników PIT i ich dochodach za 2017 r. przeprowadziliśmy symulację korzyści z podniesienia kosztów uzyskania przychodów. Oparliśmy ją na nieoficjalnych zapowiedziach polityków dotyczących zmniejszania obciążeń fiskalnych. Licząc, uwzględniliśmy nowy sposób liczenia kwoty wolnej oraz uznaliśmy za zrealizowane zapowiedzi o pięciokrotnym zwiększeniu kosztów uzyskania przychodów.
Wyniki? Prawie 2 mln osób, które przepracowały w ciągu roku kilka miesięcy, w niepełnym wymiarze pracy, biorąc sporadyczne zlecenia i zarabiając w sumie nie więcej niż 3091 zł, na takiej zmianie i tak by nie zyskały. A to dlatego, że przy tak niskich dochodach w ciągu roku ustalona w 2016 r. kwota wolna załatwia sprawę. I tak nie płacą żadnego podatku, więc zmiany w koszcie uzyskania przychodu nie zwiększą im płacy netto.
—————
Zdaniem ekspertów rozwiązania, których efektem będzie obniżanie klina podatkowego, są pożądane ze względu na sytuację na rynku zatrudnienia. – Taki kierunek byłby racjonalny, gdyż zwiększałby stopień opłacalności pracy. Jak pokazuje wiele analiz, to właśnie poziom opodatkowania najniższych płac ma swoje konsekwencje w postaci zachęcania do aktywności zawodowej. Taka zmiana mogłaby przyczynić się do zmniejszenia dysproporcji w aktywności zawodowej między Polską a krajami wyżej rozwiniętymi – mówi Łukasz Kozłowski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, zwraca uwagę, że w większości krajów OECD funkcjonują rozwiązania, które obniżają poziom klina podatkowego dla osób zarabiających nieco powyżej minimalnego wynagrodzenia.