Pracownicy z Ukrainy powinni wypełnić lukę na rynku pracy po 500+
20 września 2016
– Jedyną możliwością, jaką widzimy w tej chwili, jest przyciągnięcie pracowników z innych krajów, szczególnie z Ukrainy – powiedział agencji eNewsroom.pl Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich – W ubiegłym roku było w Polsce ich 800 tysięcy, natomiast ograniczenia prawne zmierzają do tego, że może być ich mniej. Jeżeli będziemy ograniczali przyjazdy pracowników z Ukrainy do Polski możemy się liczyć z tym, że w niektórych branżach może zabraknąć rąk do pracy. Mowa nie tylko o branżach związanych z pracami tzw. miejskimi, czyli ochroną, utrzymaniem czystości i budownictwem. Mam na myśli także sektor sadowniczy, który cierpi z powodu braku ludzi do pracy. Z moich informacji wynika, że sadownicy zostawiają owoce na drzewach, ponieważ brakuje osób do ich zebrania.