search
menu menu_open

Szpitalom opłacają się zamówienia publiczne na usługi

15 listopada 2016

Szpitalom opłacają się zamówienia publiczne na usługi

Realizacja usług w ramach in-house wiąże się z większymi nakładami na kadry i zaplecze techniczne

Na mocy kolejnej nowelizacji ustawy PZP zamawiający mogą zlecać usługi swoim spółkom-córkom. Oznacza to, że z rynku zamówień publicznych może zniknąć wiele firm, które zajmowały się świadczeniem usług – m.in. utrzymania czystości, cateringowych czy ochroniarskich – gdyż mogą one teraz być zlecane wewnętrznie. Odejście od systemu konkursu ofert może jednak oznaczać wyższe koszty realizacji zamówień i pogorszenie ich jakości. Przykładowo szpitale – rezygnując z przetargów – będą musiały zwiększyć nakłady zarówno na administrację kadrową, jak i kwestie techniczne, które do tej pory były w gestii firm-wykonawców usług. A to może się po prostu szpitalom nie opłacać. To wykonawca do teraz płacił za uzyskanie dostępu do nowoczesnych technologii, maszyn i wyszkolonego personelu.

„Outsourcing usług jest powszechnie stosowanym rozwiązaniem na całym świecie. Zewnętrznym firmom zleca się wszelkie usługi, które nie są związane z głównym zakres działań danej instytucji. W szpitalach na całym świecie za kwestie związane z czystością, praniem, transportem wewnątrzszpitalnym, ochroną czy wyżywieniem odpowiedzialne są wykwalifikowane podmioty zewnętrzne. To one są zdecydowanie lepiej doświadczone, posiadają odpowiedni sprzęt, technologię czy know-how. Odejście od tego modelu i powrót do usług realizowanych wewnętrznie oznaczać będzie wyższe koszty zleceń i niższą efektywność, a zatem i jakość. Outsourcing jest również zdecydowanie wygodniejszą formą realizacji usług. To bowiem wykonawca jest zobowiązany za zapewnienie ciągłości realizacji usług, zagwarantowanie zastępstw np. na czas nieobecności czy choroby pracowników. Sam ponosi również koszty zwolnień lekarskich, urlopów, usprawiedliwionych nieobecności czy strajków. Co więcej, zamawiający nie musi ponosić kosztów obsługi personalnej zatrudnionych osób, rekrutacji i szkoleń, badań, odzieży roboczej czy dodatkowych kosztów przeznaczanych przez zakłady pracy na działalność związków zawodowych” – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Więcej:

http://forumtransportu.pl/Wiadomosci,,33024

Źródło: Forumtransportu.pl