Taksówkarze walczą z szarą strefą w przewozach
18 stycznia 2017
W środę do ministra infrastruktury oraz wojewodów trafią petycje wzywające do walki z szarą strefą w przewozach.
W samo południe taksówkarze z całego kraju stawią się w urzędach wojewódzkich z apelem o przyspieszenie prac nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym. Chodzi o przepisy, które – jak przekonują – wyeliminują z rynku nieuczciwą konkurencję. W Warszawie delegacja tego środowiska stawi się też w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa (MIiB) – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.
Taksówkarze liczą, że resort opracuje przepisy, które ograniczą działania ich rywala – Ubera. Ich zdaniem amerykańska aplikacja pozwalająca zamawiać przejazd zwykłym autem, prowadzonym przez kierowcę bez licencji, działa nielegalnie.
Jakie regulacje
Taksówkarze piszą w petycji: „Stanowimy grupę ponad stu tysięcy przedsiębiorców. Prowadząc działalność gospodarczą, posiadamy wszystkie niezbędne zezwolenia, płacimy składki ZUS, odprowadzamy należne podatki i spełniamy wszystkie wymogi stawiane nam przez prawo. Niestety, realnym zagrożeniem dla naszego bytu są podmioty, które jawnie ignorują obowiązujące przepisy. Niejednokrotnie pod fałszywym sztandarem innowacyjności czerpią nieopodatkowane zyski, doprowadzają do wielu patologii i powodują, że nie możemy godnie żyć, uczciwie wykonując naszą pracę. Zalew nieuczciwej konkurencji, często o zagranicznych korzeniach, pozbawia nas możliwości utrzymania naszych rodzin” – piszą. Tym razem nie będą blokować ulic. Na znak protestu w stolicy o godz. 12 będą trąbić.
Urzędnicy MIiB zapewniają, że analizują możliwość zmiany prawa. – Wpływają do nas propozycje zmian przepisów, uwzględniające występujące na rynku nowe zjawiska związane z rozwojem branży teleinformatycznej – mówi Szymon Huptyś, rzecznik MIiB. – Resort nie wyklucza zmian legislacyjnych w celu wypracowania rozwiązań zapewniających wykonywanie przewozu osób na równych zasadach przez wszystkie podmioty, z poszanowaniem reguł uczciwej konkurencji – dodaje.
Do sądu
Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), nie ma wątpliwości, że rozwiązaniem problemu byłoby uregulowanie innowacyjnych form przewozu. Jego zdaniem w nowej ustawie o transporcie taksówkarze powinni zachować dotychczasowe uprawnienia: wyznaczone miejsca postojowe, prawo do jazdy buspasami. – Natomiast uporządkowania wymaga segment nowoczesnych form tych usług – przekonuje Kowalski.
Według niego celem resortu powinno być uwzględnienie nowych technologii, aplikacji i innowacyjnych rozwiązań, które właśnie pojawiają się w Polsce, a w Europie czy USA funkcjonują od kilku lat. – Dzięki właściwym regulacjom można stymulować wzrost PKB, rozwój rynku pracy, zmniejszyć liczbę osób wykluczonych z zatrudnienia, a w efekcie budować korzyści dla budżetu – wylicza przewodniczący FPP.