Federacja Przedsiębiorców Polskich: Klauzule umowne to bolączka sektora zamówień publicznych
18 maja 2017
Dobre praktyki w zamówieniach publicznych to korzyści dla zamawiających i gospodarki – przypomina Federacja Przedsiębiorców Polskich. Niestety, mimo nowelizacji prawa zamówień publicznych, wciąż jest wiele do poprawy.
Nadużywanie instytucji kary umownej, nierealne terminy dostaw, zbyt długie terminy płatności, wybiórcze stosowanie pozacenowych kryteriów przetargu, brak możliwości negocjacji warunków kontraktu, a także wymuszanie zrzekania się odsetek ustawowych czy zakaz cesji wynagrodzenia.
To – jak wynika z raportu Federacji Przedsiębiorców Polskich – główne bolączki sektora zamówień publicznych, zwłaszcza w dziedzinie ochrony zdrowia.
Warunkiem efektywnego zarządzania środkami publicznymi jest poprawne stosowanie klauzul umownych.
FPP przypomina, że dobre praktyki w zakresie udzielania zamówień to szansa na rozwój przedsiębiorstw, a także korzyść dla polskiej gospodarki – w wyniku potencjalnego wzrostu zatrudnienia czy stabilności wpływów podatkowych.
Sektor zamówień publicznych z uwagi na wielkość – w 2015 r. jego wartość wynosiła ponad 116 mld zł – powinien pozostawać pod szczególnym nadzorem. Jak wynika z raportu FPP nadal istnieją duże wyzwania dla wykonawców i zamawiających, dlatego szczególną uwagę należy przywiązywać do przeprowadzania przetargów w oparciu o prawidłowo skonstruowane zapisy Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia, zgodne z intencją ustawodawcy.
– Rząd wprowadzając nowelizację PZP mówił o „ukłonie w stronę wykonawców”, jednak jak pokazuje praktyka przedsiębiorstwa nadal borykają się z trudnościami podczas postępowania przetargowego – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.
– Wiele zapisów SIWZ jest niewłaściwie bądź nieprecyzyjnie skonstruowanych, w wyniku czego wykonawcy tracą prawo do zadawania pytań czy ustalania szczegółów warunków przetargu, a także obciążani są wygórowanymi karami umownymi. Również uwzględnianie pozacenowych kryteriów ofert pozostawia wiele do życzenia, co jest sprzeczne z intencją ustawodawcy. Z takimi problemami spotkać się można np. w postępowaniach dla sektora ochrony zdrowia, co jest groźbą nie tylko dla wykonawców, ale także dla całego społeczeństwa – nieprawidłowe przetargi to potencjalnie wadliwa realizacja zadań, a w rezultacie zagrożenie dla życia i zdrowia Polaków – dodaje przewodniczący FPP.
Federacja wskazuje, że przykładem zjawiska niekorzystnego dla wykonawców jest również implementacja przepisów o jednolitym europejskim dokumencie zamówienia (tzw. JEDZ). W praktyce zamiast zmniejszenia „papierologii”, doszło do jej spotęgowania. Zamawiający zbyt obszernie interpretują prawo i intencje zarówno europejskiego, jak i polskiego Ustawodawcy, żądając dwukrotnie składania zaświadczeń lub całego dokumentu JEDZ zamiast zaświadczenia z Części IV. Te praktyki powinny być w trybie pilnym skorygowane, by ograniczyć koszty prowadzenia postępowań przetargowych zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców.