search
menu menu_open

Rośnie skłonność do oszczędzania

24 maja 2017

Rośnie skłonność do oszczędzania

olacy uczą się oszczędzania i chętnie podzieliliby się odpowiedzialnością za emerytury z pracodawcą i państwem.

Na emeryturę odkłada 43 proc. respondentów, którzy wzięli udział w badaniu przeprowadzonym w kwietniu tego roku przez GfK Polonia na zlecenie Nationale-Nederlanden.

Wynika z niego także, że liczba oszczędzających rośnie wraz ze zbliżaniem się do wieku emerytalnego. W grupie wiekowej 45-50 lat odkładanie na przyszłość deklaruje dwie trzecie osób, pomiędzy 25. a 29. rokiem życia — jedna trzecia. Kilka lat temu sytuacja wyglądała gorzej. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym w 2014 r. przez PBS, 89 proc. obecnych emerytów nie gromadziło oszczędności na starość, a ci, którzy oszczędzali, zaczęli późno, bo średnio 13 lat przed przejściem na emeryturę.

Skutki są opłakane — obecnie jedynie 5 proc. z nich uważa, że nie potrzebuje więcej pieniędzy. Z badania „Świadomość emerytalna Polaków”, przeprowadzonego w ubiegłym roku przez prof. Janusza Czapińskiego, wynika, że 68 proc. z nas chciałoby przystąpić do programów oszczędzania na emeryturę z dopłatami państwa lub pracodawców, a 72 proc. spośród nich byłoby skłonnych wpłacać do takiego systemu po 100 zł miesięcznie.

W tegorocznym badaniu CBOS, przygotowanym na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, Polacy oceniali propozycję, w ramach której pracownik oszczędzałby dodatkowo na emeryturę w wyspecjalizowanej instytucji finansowej objętej nadzorem państwa, a pracodawca byłby zobowiązany do tego, aby dopłacać np. drugie tyle. Pomysł spodobał się 57,4 proc. Polaków. Od przyszłego roku w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 19 pracowników mają zostać utworzone pracownicze plany kapitałowe, a więc programy dodatkowego oszczędzania na emeryturę, w których pracownik odkładać będzie 2 lub 4 proc. wynagrodzenia brutto, a pracodawca dołoży — odpowiednio — 2 lub 3 proc. Takie są oczekiwania, ale prace rządu nad reformą kapitałowej części systemu emerytalnego trwają.

— Założenia planowanej reformy korespondują ze społecznymi oczekiwaniami. Jednocześnie stanowią odpowiedź na obecne wyzwania makroekonomiczne — konieczność zwiększenia podaży krajowego kapitału, niezbędnego do wzrostu i podniesienia poziomu innowacyjności polskiej gospodarki. Wprowadzenie reformy przy aktywnym udziale jej interesariuszy, w tym pracodawców, może okazać się jedną z naszych najbardziej trafionych, polskich inwestycji — mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Wiecej:

https://www.pb.pl/rosnie-sklonnosc-do-oszczedzania-862203

Źródło: Puls Biznesu