search
menu menu_open

Obowiązkowe zaliczki uzdrowią przetargi? Firmy szybciej dostaną pieniądze

23 sierpnia 2018

Obowiązkowe zaliczki uzdrowią przetargi? Firmy szybciej dostaną pieniądze

Albo zaliczki, albo płatności częściowe – któreś z tych rozwiązań będą musieli wybierać organizatorzy przetargów przy kontraktach trwających dłużej niż 12 miesięcy

Od lat odsetek przetargów, w których przewidziano wypłacenie zaliczki, oscyluje w okolicach połowy procenta (dostępne dane dotyczą zamówień poniżej progów unijnych). Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że przepisy o zaliczkach pozostają martwe.

– Zamawiający wolą poczekać do końca kontraktu i dopiero po jego realizacji wypłacić wynagrodzenie. Myślę, że po części wynika to z przyzwyczajenia, po części ze strachu, co powiedzą przełożeni, a po części z wygodnictwa. Przygotowanie postanowień dotyczących zaliczek oraz bieżąca kontrola zrealizowanych części zamówienia wymaga bowiem bez wątpienia dodatkowej pracy – przypuszcza Artur Wawryło, ekspert z Centrum Obsługi Zamówień Publicznych.

Zaliczki to nic innego niż swego rodzaju kredyt udzielany przedsiębiorcom realizującym zamówienia publiczne. Dzięki niemu wykonawcy nie muszą sami finansować zamówienia, co dla wielu oznacza po prostu konieczność wzięcia kredytu komercyjnego. Inną formą zmniejszającą ciężar finansowania inwestycji są płatności częściowe. Nie ma danych na temat tego, jak często są one stosowane, ale z informacji płynących z rynku wynika, że również niezbyt chętnie. Większość zamawiających preferuje zapłatę po realizacji umowy.

—————

– Zamawiający ma dzięki temu dużo większą kontrolę nad prawidłowym wykonaniem umowy. Na bieżąco sprawdza bowiem jakość prac, co jest nie do przecenienia, chociażby przy realizacji usług – zwraca uwagę Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich i członek Rady Zamówień Publicznych.

Więcej:

http://forsal.pl/nieruchomosci/aktualnosci/artykuly/1227058,obowiazkowe-zaliczki-uzdrowia-przetargi-firmy-szybciej-dostana-pieniadze.html

Źródło: Forsal.pl