Biznes nabity w butelkę
27 lipca 2020
3,5 tys. zł będzie kosztować tona tworzyw sztucznych, które nie trafią do recyklingu, tylko do spalarni lub na składowisko.
Opłata od niepoddanych recyklingowi opakowań z tworzyw sztucznych ma wejść w życie od przyszłego roku wraz z nową unijną perspektywą finansową. Stawka wyniesie 80 eurocentów od kilograma, czyli ok. 3,5 tys. zł za tonę. Od krajów członkowskich ma zależeć, jak i od kogo podatek będzie pobierany, co dokładnie zostanie nim objęte, czy będą wyłączone opakowania przemysłowe oraz papier łączony z tworzywami.
—————
– Im niższy poziom recyklingu, tym opłata będzie wyższa. Tylko motywacja finansowa może wpłynąć na realne ograniczenie ilości wprowadzanych do obiegu oraz przetwarzanych tworzyw sztucznych. Doszliśmy do takiego momentu, w którym praktycznie każdy mieszkaniec Europy, a w zasadzie świata, zdaje sobie sprawę ze skali problemu plastikowych śmieci. Zdajemy sobie sprawę również z tego, że uzależnienie od tworzyw sztucznych słono nas będzie kosztować – uważa
Sylwia Szczepańska, dyrektor ds. dialogu Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP)
, ekspert Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).