search
menu menu_open

Stanowisko FPP w sprawie projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (WPL MRPiPS nr 36)

W odpowiedzi na pismo o nr DPP-IV.0210.29.5.2024, dotyczące przedstawienia opinii w sprawie projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmieniającego rozporządzenie w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (WPL MRPiPS nr 36), Federacja Przedsiębiorców Polskich negatywnie odnosi się do proponowanych rozwiązań i przedstawia poniżej swoje stanowisko.

Jesteśmy oczywiście świadomi zmian klimatycznych i wynikającego z tego faktu stałego wzrostu temperatury powietrza w naszym kraju i na kontynencie. Doceniamy też inicjatywę ministerstwa w zakresie wprowadzenia konkretnych rozwiązań prawnych i określenia maksymalnej temperatury w miejscu pracy. Zwracamy jednak uwagę, że przedmiotowe zagadnienie jest dość skomplikowane, a przedstawione przez resort przepisy już teraz wywołują szereg pytań o charakterze zarówno prawnym, jak i praktycznym.

W naszej ocenie propozycje zawarte w projekcie będą stanowić nadmierne obciążenie dla przedsiębiorców – zarówno pod względem organizacyjnym, finansowym, jak i formalno-prawnym. Określenie tak daleko idących wymogów w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz konieczność dostosowania się do nich przez pracodawców poprzez wprowadzenie rozwiązań czy to organizacyjnych (np. dodatkowa przerwa, skrócenie czasu pracy), czy technicznych (np. wentylacja, klimatyzacja, rolety) będzie się wiązało z dodatkowymi, nadmiernymi kosztami. Będzie to istotne obciążenie szczególnie w przypadku mniejszych pracodawców, którzy nie stosują tego rodzaju narzędzi. Ponadto, naszym zdaniem dla pracodawców problematyczne będzie określane podczas oceny ryzyka zawodowego – klasy tempa metabolizmu dla danego stanowiska pracy. Obawiamy się, że nie wszyscy pracodawcy czy pracownicy działów kadr posiadają odpowiednią w tym zakresie wiedzę. Będą musieli posiłkować się wsparciem specjalistów, co nie zawsze jest właściwym rozwiązaniem, bo wymagającym dobrej znajomości specyfiki procesu pracy. W efekcie może to stanowić kolejny, nieuzasadniony koszt i problemy w praktyce. W wielu branżach będzie trudno dostosować się do nowych wymogów. Przykładem są hale produkcyjne, kuchnie restauracyjne czy budowy, gdzie warunki termiczne wynikają ze zróżnicowanych uwarunkowań (m.in. procesów technologicznych, natężenia pracy, nieprzewidywalnych warunków atmosferycznych). Należy mieć na względzie trudności techniczne i energetyczne (wprowadzenie maksymalnej temperatury wymagałoby w wielu przypadkach intensywnego wykorzystania klimatyzacji, co zwiększa zużycie energii, generuje koszty i może mieć negatywny wpływ na środowisko), a także różne potrzeby i preferencje pracowników (optymalna temperatura pracy jest subiektywna i zależy od indywidualnych preferencji, rodzaju wykonywanej pracy i odzieży). Niekiedy konieczna byłaby modernizacja pomieszczeń lub budynków, co wydaje się mało racjonalnym wymogiem postrzeganym w kategoriach uciążliwości, a nie poprawy warunków pracy, którą można spełnić innymi, bardziej elastycznymi metodami.

Co więcej zwracamy uwagę, że zgodnie z prawną regułą „Lex specialis derogat legi generali”, według której przepis o większym stopniu szczegółowości należy stosować przed przepisem ogólniejszym, w przypadku gdy w obszarze będącym przedmiotem projektowanej nowelizacji, obowiązują przepisy branżowe, to powinny one mieć pierwszeństwo zastosowania przed przepisami ogólnymi bhp, co może prowadzić do kolizji prawa. Należy zauważyć, że przepisy branżowe są niejednokrotnie lepiej dostosowane do specyfiki poszczególnych działów przemysłu niż regulacje o charakterze ogólnym.

Ze względu na powyżej przedstawione wątpliwości oraz szczegółowe uwagi zawarte w załączonej tabeli stoimy na stanowisku, że przedmiotowy projekt powinien być dokładnie przeanalizowany i oszacowany pod względem skutków ekonomicznych dla przedsiębiorstw i całej gospodarki. Wzrost kosztów prowadzenia działalności przekłada się bowiem na wzrost cen produktów i usług, co w obecnej sytuacji nie jest dobrym rozwiązaniem dla ogółu społeczeństwa. Naszym zdaniem proponowane zmiany muszą zostać poddane nie tylko konsultacjom publicznym, ale przede wszystkim dyskusji w ramach Rady Dialogu Społecznego, z udziałem reprezentatywnych organizacji pracodawców i związków zawodowych, a także przedstawicieli Państwowej Inspekcji Pracy. Strona rządowa powinna uwzględnić stanowisko partnerów społecznych, które zostało wyrażone na posiedzeniu Zespołu problemowego ds. prawa pracy 24 stycznia 2025 r.